O bosz.... jaka ja jestem mega walnięta! Czy każdy mega fan mówi że jego idol to jego wujek / ciocia? Raczej nie... większość mówi iż są to ich partnerzy. Ja nazbierałam już kilka "Wujków" i kilka "Ciotek". Ale jakim cudem ja jestem taka że daje im miano wujków? Albowiem większość ludków których słucham jest dla mnie za starych i pocieszam się tym że zostają dołączeni do mojej wymarzonej rodzinki, która nie ma żadnych więzów krwi itd. A właśnie! Słucham kolejnej muzyczki. Oto cztery muzyczki które słucham podczas pisania tego tekstu.
No więc trzeba przyznać iż słucham wszystkich gatunków muzyki... ostatnio zaczęłam próbować słuchać dubstepu, ale ta muzyka jest psycho. A więc nie słucham tylko dubstepu, a rapu i hip hopu rzadziej. Ogółem rzecz ujmując to niektóre piosenki są takie durne, że muszę słuchać czegoś ciekawszego. Np. ostatnio słuchałam sobie ( testowałam me uszy) Justina Biebera ( mnie też to przeraża) i jego piosenki są takie proste że nawet moja siostra wymyśla lepsze teksty. Od razu zaczęłam słuchać Black Veil Brides ( mój słuch powrócił). Ta muzyka troszeczkę działa na moją psychikę i nie powinnam jej słuchać, ale po prostu lubię taką muzykę i nie zamierzam zrezygnować z tej przyjemności. Teraz idę się odstresować czytając książkę, bo zrobiłam za duży miks muzyczny i mdli mnie w głowie.