Pytanka do mnie

Jeśli macie jakieś pytanka do mnie to proszę kierować je pod ten adres:
pytankadomnie@interia.pl

sobota, 25 lutego 2012

piątek, 24 lutego 2012

Oto nasze szkolne trendy!


Super prawda? U nasz w szkole zaczyna się " żyłkowy trend". Żyłki- tanie ładne i proste w użyciu, każdy robi co chce i kiedy chce! Są super śliczne i super cool. Coraz więcej osób u nas w szkole je nosi. A ty, podejmiesz się wyzwania i zrobisz bransoletki?

czwartek, 23 lutego 2012

Fotki Titanicowe


















Titanic- stólecie?

Tak właśnie- sto lat temu utonął jeden z najsłynniejszych statków pasażerskich.A dokładniej- 15 kwietnia 1912 roku. Była to chyba największa tragedia tamtego stulecia. Płynęło na nim 2208 pasażerów i tylko 704 osoby ocalały. Więc ile umarło? 1504- to liczba umarłych pasażerów. Więc szczerzę mówiąc- ten rejs na prawdę był wielką katastrofą! Ostatnio przegapiłam Titanica w TV i nie miałam okazji się poryczeć. To jest takie smutne że łzy same wchodzą do oczu. A pamiętacie tą matkę z niemowlęciem? Właśnie w większości w tym filmie to mnie porusza. To dziecko- takie małe, nie przeżyło w swoim życiu praktycznie niczego. To smutne i tragiczne. Nie chciałabym być na Titanicu, za bardzo to tragiczne. Jak statek "stanął dęba" wszyscy się z niego ześlizgiwali wpadali do wody, niektórzy jeszcze wcześniej do niej wskakiwali. Szalup było za mało aby wszyscy pasażerowie i załoga się zmieścili. Ale dość tych smutków- zaraz wstawię kilka fotek Titanica i niektórych pasażerów (jak znajdę) .

niedziela, 19 lutego 2012

Skacząca panda!



Zagraj w skaczącą pandę! Ta gra wymiata! W komciach chwal się wynikiem.

Gra



A tu powinna być gra. Jest tutaj? Pewnie że jest. Będę gry czasami tu umieszczać. Bo przecież Mario i wąż to za mało! Bawcie się i twórzcie mozaiki. W komciach wstawiajcie screeny wrzucone na stronę która jest pod tym linkiem - www.tinypic.pl

Muszę się pochwalić!


Mam wszystkie rezultaty! Aż dwa dni to robiłam. A no i oczywiście mam wszystkie trofea. Jak myślicie który dać na awatar? A za niedługo kolejny newsik z gry.pl, o tym jak pięknie przeszłam grę albo zdobyłam wszystkie trofea, awatary. A propos tej gry, grał ktoś? Mi osobiście tak się podoba że jak by było 200 rezultatów to grałabym do bólu.

Post lekko zaległy.

Cztery dni temu, moja koleżanka przyniosła do szkoły picie- wodę smakową. Otwiera ją, a tu takie pst- bardzo głośne. Ta woda okropnie cuchnęła i była żółta. Sara i Arleta się napiły ( biedne moje). Potem Sandra paczy datę a ta woda przeterminowana była cały ROK! Data- 13.03.11.

czwartek, 16 lutego 2012

I co?!

Nie rozumiem osób którzy nie lubią tłustego czwartku! Wtedy można się mocno nażreć pączków i innych tłustych rzeczy. Kocham tłusty czwartek. Razem z rodziną robię konkurs kto zje więcej pączków. Ja mogłabym jeść całe tony pączków! Przy mnie pączki zmieniają się w różne rzeczy. Dzisiaj pączek zamienił się w wulkan ( dziurka po środku z której wylewało się nadzienie) w zeszłym roku zmienił się w jaskinię (przez środek biegł tunel). Potrafię zjeść 5 pudełek pączków i jeszcze chcieć więcej! Kocham ten smak.

poniedziałek, 13 lutego 2012

Ferie ferie...

... i po feriach. Dzisiaj w szkole byłam strasznie rozkojarzona. Nie umiałam nic zrobić dobrze i wszystko mi się myliło. Jestem taka nie wyspana że zasnę dzisiaj normalnie o siódmej. Masakra. Ziew. Muszę przeczytać jeszcze książki, odrobić lekcje i do tego posprzątać.

niedziela, 12 lutego 2012

Drugi blog.

Prowadzę więc dwa blogi jednocześnie. Oto link do mojego super bloga o snach-

http://dzienniki-snow.blogspot.com/

Zauważcie że te blogi są prowadzone jednocześnie więc mogą być troszkę nie dopracowane. Ale przyznajcie się, co myślicie o tych wszystkich postach? Czy nie są za krótkie?

piątek, 10 lutego 2012

chcę coś sprawdzić.

Czy ten obrazek się rusza? Czy coś robi? Bo to miał być gif, ale coś mi chyba nie wyszedł.

Mała lalka Sally -C.D

(...) Musiała dalej iść. Przecież nie zostanie w tej jaskini na zawsze? Więc szła, powoli, ale szła. Nie czuła jeszcze morskiej bryzy i trochę się martwiła, bo szła dosyć długo, Przynajmniej tak się jej wydawało. Myślała że przeszła już tysiące mil, jednak wiedziała że nie ma tek wielkiej jaskini. Bała się że zamarznie, ale tak zimno nie było. Przypomniała sobie o pelerynie którą ma w małym plecaczku. Szybko wyszukała ją i założyła. Woda byłą już za kostki a ona nie wyszła jeszcze na zewnątrz. Założyła plecak i zaczęła biec- chociaż wiedziała że tak nie przystoi młodej damie. A więc podsumujmy ten rozdział:
-Sally zanurkowała ze swoją lalką pod wodę,
-wpłynęła do jaskini,
-zaczęła się wspinać,
-napiła się wody i patrzyła na gwiazdę,
-weszła do jaskini wskazanej przez gwiazdę,
-została zamknięta przez własną lalkę,
-szła a, potem biegła jaskinią.

Rozdział drugi już wkrótce.

czwartek, 9 lutego 2012

Mała lalka Sally -C.D

(...) Wpatrzyła się w dziurę u góry. Gwiazda znalazła się milimetr od środka. Sally Odsunęła się trochę, bała się tej gwiazdy. Naglę coś błysnęło. Gwiazda była po środku i odbijała się od małych lusterek, które dziewczynka widziała po raz pierwszy, wcześniej ich tutaj nie było. Smuga światła wskazywała na małą jaskinię.
- Znowu jaskinia?- zadała sobie pytanie.
Powoli jednak do niej weszła. Bała się że tam też się zgubi. Jednak weszła do środka po czym wejście do jaskini się zamknęło. Zobaczyła przy głazie swoją lalkę. Lalka śmiała się złowrogo i patrzyła na nią swoimi czerwonymi oczami. Sally widziała ją i nie była z tego powodu ucieszona. Chciała ją złapać i coś jej zrobić, ale szczelina między skałą a ścianą jaskini była zbyt ciasna. Sally mimo strachu weszła w głąb jaskini, było tam coraz ciemniej,bardziej zimno i mrocznie. Szła powoli i czuła że coraz bardziej ogarnia ją strach i zmęczenie. Nie wiedziała gdzie jest. Pod jej stopami płynęła woda, nad jej głową wisiały wodorosty. W książce było opisane podobne miejsce. To była jaskinia odprowadzająca przypływy! Ale kiedy był przypływ? Kiedy zaczynało robić się zimno i wilgotniej niż wcześniej, wtedy mewy nie skrzeczały a chłód przeszywał całe ciało. Czyżby przypływ miał być w tej chwili? Tak i to właśnie zmartwiło Sally. Czy miała daleko do wyjścia?

C.D.N

wtorek, 7 lutego 2012

Mój ulubiony piosenkarz?

To oczywiste- Bruno mars! To kilka fotek:








A jak on się nazywa na prawdę?- Peter Gene Hernandez
Ile ma lat?- 26
Czy go lubię- Bardzo
Na ile procent chcę go spotkać?- na 100%!

Ciąg dalszy opowieści "Mała lalka Sally"

(...)Powoli zbliżała się do górnej części jaskini. Próbowała się wspiąć na górę, ale jej noga utknęła w małej i ciasnej szczelinie. Wierciła się, ale nagle usłyszała ciche szmery z dołu.
- Śmierć Cię nie ominie- to była jej lalka.- Lecz nie ja cię zabiję, lecz mój posłannik- lalka zaśmiała się złowrogo i szybko wskoczyła do wody. Sally wyciągnęła nogę i wspięła się na górę. Nie była jeszcze na zewnątrz, ale za to znajdowała się w dobrze oświetlonej jaskini. Płynął tamtędy mały strumyk i było źródełko. Sally była spragniona więc się napiła. Usiadła i spojrzała w górę- zobaczyła błękitne niebo i gwiazdę prawie po środku. (...)

C.D.N

poniedziałek, 6 lutego 2012

Krótkie opowiadanie. ( Chcę ci się czytać?)

Mała lalka Sally.

Trzynastoletnia Sally bawiła się nad małym stawem. Miała na sobie długą czerwoną sukienkę w białe kropki, a włosy miała związane czerwonymi kokardkami. Bawiła się małą lalką. Lalka ta była niezwykła i oryginalna, miała długie złote włosy i zwiewną sukienkę w kwiaty. Jednak nie to czyniło ją wyjątkową, lecz jej twarz. Zielone oczy lalki patrzyły przenikliwie, nos był lekko zadarty, a usta wykrzywione w złośliwym uśmieszku. Mimo to Sally kochała tą lalkę i wszędzie ją zabierała. Jednak ostatnio w tych miejscach do których zabierała lalkę działy się różne rzeczy. Ostatnim razem zabrała ją do szkoły która była drewniana i spłonęła. Sally była pewna że lalka nie ma z tym nic wspólnego, ale po paru przypadkach zmieniła zdanie. Teraz bawiła się nią nie martwiąc o nic. Miała teraz wielką chęć zrobić coś głupiego- Wejść do wody w sukni i z lalką. Zastanawiała się dłuższą chwilę, po czym powoli weszła do stawu. Woda była ciepła, ryby przepływały obok niej, a jej sukienka wzleciała do góry. Nagle, lalka wpadła jej do wody. Sally zanurkowała po nią i jak złapała lalkę wpłynęła do "małej" jaskini. Usiadła na naj mniej śliskim kamieniu, po czym popatrzała lalce w oczy, nie były już zielone lecz czerwone. A jej uśmiech? Strach się bać, teraz wyglądała jakby złowrogo się śmiała. Sally odłożyła lalkę i zaczęła się wspinać.

C.D.N

Już w domu!

Wszędzie dobrze ale w domu najlepiej. Trzydniowy pobyt u Amci był bardzo udany. A Amanda przyjeżdża do mnie już jutro- kolejne noce pełne wrażeń ( oraz MovieStarPlanet). Myślę że będzie super, bo Ama jest fajna i lubimy u siebie nocować. Ale jaka jest nasza zasada? Oto ona- Wytrzymać co najmiej do północy.

niedziela, 5 lutego 2012

Walentynki=+ chłopak+ dziewczyna= miłość?

Hmm... Bardzo dziwne równanie, prawda? Czy ono jest prawdziwe? Odpowiedź jest prosta- Nie. Ale czemu? Ponieważ ludzie są nieśmiali i boją się wyznać swoje uczucia. Czy wy w walentynki też ubieracie się na czarno? Ja tak. Walentynki to dla mnie żałoba po prawdziwej przyjaźni i po prawdziwej miłości.

Walentynki- Dzień rozpaczy, smutku i coraz rzadziej miłości oraz przyjaźni.Wiele par wtedy się rozstaje z powodu braku kawałka ozdobionej kartki z wierszykiem. Ale czy to dużo ? Ozdobić kartkę, napisać wiersz i wręczyć ukochanej sobie?

Zmęczona!

Tej nocy nie balowałyśmy za specjalnie. :( Ale coś musiałyśmy robić jak poszłyśmy spać o 12.15, no nie? To było normalne oglądanie filmów z płyty. Nie będę pisać jakie ze względu na to, że ktoś jednak mógł by napisać złośliwy komentarz. Na szczęście nie słuchałyśmy muzyki która ryje psychikę. Ogólnie rzecz biorąc cieszę się że poszłam wcześniej spać, bo teraz już przynajmniej nie śpię i mogę uzupełnić bloga.

sobota, 4 lutego 2012

Muzyczka?

Kilka muzyczek:

1- Bruno Mars - Grenade
2- Michel Telo- Ai Seu De Pego
3- Rihanna- We found Love
4- Selena Gomez- Hit the lights
5- One direction- What makes you beautiful
6-Mike Candys Evelyn ft.. Patrick Miller - One Night In Ibiza Lyrics

Która muzyczka najbardziej przypadła wam do gustu? Napiszcie w komciach.

Zieew...

Tak właśnie, ziewam bo się nie wyspałam. Ale czemu? To powinniście wiedzieć z poprzedniego wpisu. Nocowałam u Amki, a każdy wie że jak u niej nocuje to impreza trwa do rana.Ale co robiłyśmy? Hmm... Nad tym trzeba się troszkę zastanowić. To lista rzeczy które na pewno robiłyśmy:
  • Grałyśmy w pytania;
  • Słuchałyśmy muzyki;
  • Słuchałyśmy muzyki ryjącej psychikę (po 12 w 4funtv);
  • Grałyśmy ( do pewnego czasu) w MSP( MovieStarPlanet);
  • Grałyśmy w wojnę;
  • Plotkowałyśmy i gadałyśmy.
Jak było? Było świetnie. Ogółem mówiąc jeszcze dzisiaj u Amki nocuję więc, jutro zdam wam kolejny raport z balowej nocy.

P.S- Do której nie spałyśmy że zrobiłyśmy tyle rzeczy? Tylko do drugiej.

piątek, 3 lutego 2012

Gdzie ja jestem?

Mam nawet fajne ferie. Dzisiaj będę nocować u mojej przyjaciółki Amandy. Z nią zawsze jest zabawa. Czasami nie śpimy do drugiej nad ranem. Urządzamy bitwy na poduchy, nocne pogaduchy i takie tam różne. Czy myślicie że dzisiaj będzie inaczej? Raczej nie. Z Amką zawszę jest zabawa! A wy co robicie w te ferie? Pochwalcie się w komciach.