Pytanka do mnie

Jeśli macie jakieś pytanka do mnie to proszę kierować je pod ten adres:
pytankadomnie@interia.pl

piątek, 10 lutego 2012

Mała lalka Sally -C.D

(...) Musiała dalej iść. Przecież nie zostanie w tej jaskini na zawsze? Więc szła, powoli, ale szła. Nie czuła jeszcze morskiej bryzy i trochę się martwiła, bo szła dosyć długo, Przynajmniej tak się jej wydawało. Myślała że przeszła już tysiące mil, jednak wiedziała że nie ma tek wielkiej jaskini. Bała się że zamarznie, ale tak zimno nie było. Przypomniała sobie o pelerynie którą ma w małym plecaczku. Szybko wyszukała ją i założyła. Woda byłą już za kostki a ona nie wyszła jeszcze na zewnątrz. Założyła plecak i zaczęła biec- chociaż wiedziała że tak nie przystoi młodej damie. A więc podsumujmy ten rozdział:
-Sally zanurkowała ze swoją lalką pod wodę,
-wpłynęła do jaskini,
-zaczęła się wspinać,
-napiła się wody i patrzyła na gwiazdę,
-weszła do jaskini wskazanej przez gwiazdę,
-została zamknięta przez własną lalkę,
-szła a, potem biegła jaskinią.

Rozdział drugi już wkrótce.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz